HEJ~♥
Całkiem niedawno wróciłam do domku ze Stargardu Szczecińskiego. Spotkałam się ze znajomymi, porozmawiałam z przyjaciółmi, których dość długo nie widziałam...Poszliśmy do pubu, który na wczorajszą noc zmienił się w Hawajską plażę. Na jeden wieczór przenieśliśmy się na fotelik plażowy przy ognisku, aby po kilku piwkach wskoczyć do basenu.
Kiedy już się ściemniło puszczaliśmy lampiony. |
nasz też pięknie poleciał w górę ^^ |
Szczerze powiedziawszy takich tańców-hulańców to dawno nie uskuteczniałam. I pomyśleć, że miałam siedzieć w domku i klepać w klawiaturkę jakieś bzdety.
Jak na każdą dobrą imprezę przystało, ktoś zawsze musi sobie coś zrobić. Brak telefonu, podrapana skóra (tak to jest jak się nie potrafi wchodzić do basenu^^') siniaki i zakwasy po całonocnych tańcach.
Mam nadzieję, że niedługo w necie będę mogła znaleźć zdjęcia z imprezy, aby się nimi pochwalić (jeśli w ogóle będą nadawały się do pokazywania)
Jak na każdą dobrą imprezę przystało, ktoś zawsze musi sobie coś zrobić. Brak telefonu, podrapana skóra (tak to jest jak się nie potrafi wchodzić do basenu^^') siniaki i zakwasy po całonocnych tańcach.
Mam nadzieję, że niedługo w necie będę mogła znaleźć zdjęcia z imprezy, aby się nimi pochwalić (jeśli w ogóle będą nadawały się do pokazywania)
Teraz czekam na decyzje chłopców i dobrą pogodę od której zależeć będzie nasz weekendowy wypad na plażową imprezę nad Bałtykiem.
a później... WOODSTOCK~♥
byla dobra bomba
OdpowiedzUsuńjasna sprawa ;)
UsuńNo to rozumiem fajna imprezka była ja też wole wyjść coś porobić niż siedzieć. Ale niestety więcej siedzę w domu niż coś robię. Ale czekam na następne SOA. <3
OdpowiedzUsuńNo niby tak ale jak ktoś nie ma pracy i kasy. Plus to że musi jeździć na normalnym na drugi koniec polski w te i we te. :P To jest sporo kasy dla takiej osoby pomijając to że na Woodstock trzeba coś jeść i zorganizować znajomych którzy zazwyczaj jeżdżą sami. :P
uwierz mi, ze naprawde da sie i bez kasy jakiejs grubszej. wystarczy ogarnac na bilety... jedzenie zawsze sie ogarnie i picie tez.. nocleg tak samo... sama na pierwszy pojechalam ze 100 w kieszeni i wrocilam jeszcze z 50 zlotymi, a mialam wszystkiego dostatek, i jedzenia i browara.
Usuńco do podrozy... ktoregos razu jechalam sama, i poznalam wspanialych ldzui z ktorymi pozniej od razu po woodzie pojechalam nad morze na kilka dni, takze to ze twoi znajomi jada kiedy indziej czy autami nie ma problemu...
ale nie namawiam.. moze to zalezy od mentalnosci czlowieka, moze od czegos innego... checi etc.. nie wiem..
co to SOA? ;O
Ja niestety siedzę w domu głównie, ponieważ w Polsce nie mam już znajomych. Tak to jest jak się żyje za granicą ;).
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie ;) u mnie duzo takich kolorowych imprez jest ;)
UsuńMacie naprawde fajne imprezy ;) wiecej takich notek prosze. milo się ogląda zdjęcia jak ktos się bawi świetnie ;)
OdpowiedzUsuńo kurde aż mnie boli! :O :O włłłł brrr i inee takie.
OdpowiedzUsuń